śpiewnik

Patron Przestrzeń - to my! aktualności galeria forum linki

 

 

A

B

C

D

E

F

G

H

I

J

K

L

M

N

O

P

R

S

T

U

W

Z


B
Babę zesłał Bóg
Baden Powell
Ballada o Harcerzu
Ballada o Krzyżowcu
Ballada o świętym Mikołaju
Bez słów
Bieszczady
Bieszczady Rock`N`roll
Bieszczadzkie Anioły
Bieszczadzkie reagge
Bieszczadzki trakt

Bóg dał czas na nadzieję
Bracia skauci


Ballada o Harcerzu


Właśnie tu na tej ziemi, młody harcerz meldował G D C G
Swą gotowość umierać za Polskę
Tak, jak ty niesiesz plecak, on niósł w ręku karabin
W sercu miłość, nadzieję i troskę

Może tu w Nowej Słupi, Daleszycach, Bielicach
Brzozowymi krzyżami znaczony
Swą dziewczynę pożegnał nic nie wiedząc, że tylko
Kilka dni życia mu przeznaczone

Refren:
Naszej ziemi śpiewajmy, ziemi pokłon składajmy
Taki prosty, serdeczny, harcerski
Niechaj echo poniesie balladę rajdową
W nowe jutro i przyszłość nową


Na pomniku wyryto, że szesnaście miał wiosen
Ze był śmiały, odważny, radosny
Kiedy padał płakała cała puszcza jodłowa
Nie doczekał czekanej tak wiosny

I choć jej nie doczekał, to nie zginął tak sobie
Przetarł szlak, którym dzisiaj wędrujesz
Kiedy tak przy ognisku śpiewasz sobie balladę
Tak jak on w sercu ojczyznę czujesz

Refren

do góry       

Ballada o Krzyżowcu

1. Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia. Dokąd pędzisz w stal odziany?  e A
Pewnie tam, gdzie błyszczą w dali Jeruzalem białe ściany.  C D
Pewnie myślisz, że w świątyni zniewolony Pan twój czeka, e A
Abyś przyszedł Go ocalić, abyś przyszedł doń z daleka.  C D


Ref.na na naj na na naj naj na naj   e A
.na na naj nanaj na na na naj  C D


2. Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia. Byłem dzisiaj w Jeruzalem.
Przemierzałem puste sale, Pana swego nie widziałem.
Pan opuścił święte miasto przed minutą, przed godziną.
W chłodnym gaju na pustyni z Mahometem pije wino.


Ref. na na ...


3. Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia. Chcesz oblegać Jeruzalem?
Strzegą go wysokie wieże, strzegą go Mahometanie.
Pan opuścił święte miasto. Na nic poświęcenie twoje
Po co niszczyć białe wieże, po co ludzi niepokoić.


Ref. na na ...


4. Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia. Porzuć walkę niepotrzebną.
Porzuć miecz i włócznię swoją i jedź ze mną i jedź ze mną,
Bo gdy szlakiem ku północy podążają hufce ludne
Ja podnoszę dumnie głowę i odjeżdżam na południe.


Ref. na na ....
Chodzą ulicami ludzie 
Maj przechodzą, lipiec, grudzień 
Zagubieni wsród ulic bram 
Przemarznięte grzeją dłonie 
Dokądś pędzą, za czymś gonią 
I budują wciaż domki z kart 

Tam zaduma w wiatru graniu 
Tam powietrze ma inny smak 
Porzuć kroków rytm na bruku 
Spróbuj - znajdziesz jeśli szukać 
Zechcesz nowy świat, własny świat 

Płyną ludzie miastem szarzy 
Pozbawieni złudzeń, marzeń 
Omijają wciaż główny nurt 
Kryją się w swych norach krecich 
I śnić nawet o karecie 
Co lsni złotem nie potrafią już 

A tam w mech... 

Żyją ludzie, asfalt depczą 
Nikt nie krzyknie - każdy szepce 
Drzwi zamknięte, zaklepany krąg 
Tylko czasem kropla z oczu 
Po policzku w dół się stoczy 
I to dziwne drżenie rąk 

A tam w mech...
Babę zesłał Bóg 
Raz mu wyszedł taki cud 
Babę zesłał Bóg 
Coś innego przecież mógł 
Żeby dobrze zrobić wam 
Żeby dobrze zrobić wam 
Babę zesłał Pan 

Bóg też chłopem jest 
Świadczy o tym jego gest 
Bóg też chłopem jest 
Tak jak swing i blues i jazz 
Żeby z baby ciągle drwić 
Żeby z baby ciągle drwić 
Trzeba chłopem być 

Bóg ci zesłał mnie 
Byś miał kogoś w noc i dzień 
Bóg ci zesłał mnie 
I się z tego tylko ciesz 
Z woli nieba jestem tu 
Z woli nieba jestem tu 
Więc się do mnie módl
Bracia skauci, dosyć kurzu,                AE
Dosyć kurzu łykać nam,                      A
Trzeba spieszyć nam do lasu,              A7D
By wypocząć trochę tam.                     AEA
Trzeba spieszyć nam do lasu ,             DA
By wypocząć trochę tam.                     E A

W lesie cudna jest polana
Hufiec rozkaz stanąć ma
Wnet ogniska rozpalimy,
A jest ich czterdzieści dwa.

W lesie cudnych drzew korony
Wnet zaszumią piosnką swą,
Na to naszych trąbek tony
Odpowiedzą pobudką.

Wietrzyk chłodzi nasze skronie,
Kwiat upaja wonią swą,
A tam na błękicie
Pieśni swoje Bogu ślą.

My w zawody ze skowronkiem
Nucim pieśni ile sił,
A dźwięk dziarskich śpiewek naszych
Aż w obłoki gdzieś się wzbił.

Nie marnujmy, bracia, chwili,
Pijmy tego lasu czar,
Jasnych chwil jest tak niewiele,
I tych później będzie żal.
  e                    a
1. Tu w dolinach wstaje mgłą wilgotny dzień.
   D7                    G           H7
   Szczyty ogniem płoną, stoki kryje cień.
   e                a
   Mokre rosą trawy wypatrują dnia.
   D7                     G              H7
   Ciepła, które pierwszy słońca promień da.

     G           C     D7            G
Ref. Cicho potok gada, gwarzy pośród skał.
                    C           D7          G
     O tym deszczu, co z chmury trochę wody dał.
                 C      D7          G
     Świerki zapatrzone w horyzontu kres.
                  C       D7           G
     Głowy pragną wysoko, jak najwyżej wznieść.

2. Tęczą kwiatów barwny połoniny łan.
   Słońcem wypełniony jagodowy dzban.
   Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw.
   Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra.

Ref. Cicho potok gada...

3. Serenadą świerszczy, kaskadami gwiazd
   Noc w zadumie kroczy, mroku ścieląc płaszcz.
   Wielkim Wozem księżyc rusza na swój szlak.
   Pozłocistym sierpem gasi lampy dnia.

Ref. Cicho potok gada...
Bieszczady Rock`N`roll
Miały już Bieszczady swoje tango    C (G)
Miały także taniec zwany sambą      F C(C7 G)
Miały także Polkę prosto z pola     C(G)
Lecz nie miały jeszcze rock'n'rolla (DCG)

Ref.
Bieszczady rock'n'roll, w połoninach woogieboogie  C (G)
Gdy jesteś tylko sam dzień się staje taki długi    F C (C7 G)
Gdy jesteś z nami wraz bardzo szybko mija czas     G F C (D C G)

Na stanicy błoto po kolana, a deszcz pada od przedwczoraj rana
Przemoczone wszystko do nieteczki
Chciłbyś zmienić buty i majteczki

Ref.
Bieszczady rock'n'roll....

Na stanicy od samego rana oboźny ciągle drze się na nas
Ciągle sprawdza nam nasze namioty
Chciałby wszystkim zrobić nam piloty

Ref.
Bieszczady....

do góry       

Bóg dał czas na nadzieję

 
Bóg dał czas na nadzieję,        d C
Czas na siew i czas na żniwa,    g A7 
Czas na taniec, na śmiech        d C
I na ciszę w kościołach  widnych.   B A7 
Bóg dał czas żeby kochać,         
Żeby domy budować na skale,
Oto droga by iść co dzień dalej i dalej.

Mogę dzielić się wiatrem i chlebem,  F C
Tyle wspólnych znajdować spraw,      B C
A na miłość pod Twoim niebem         F C
Tyle miejsc.                         B d

Kiedy Pan przyjdzie sądzić
Nasze serca i naszą marność,
Damy kłosy, a On spali plewy,
Oddzieli ziarno.

Będzie sądził z miłości, 
Tej najprostszej i tej niełatwej.
Sądzić tylko z miłości, 
To aż nadto, aż nadto.

do góry       

Bieszczadzkie Anioły

 

Anioły są takie ciche
Zwłaszcza te w Bieszczadach
Gdy spotkasz takiego w górach
Wiele z nim nie pogadasz

Najwyżej na ucho ci powie
Gdy będzie w dobrym humorze
Że skrzydła nosi w plecaku
Nawet przy dobrej pogodzie

Anioły są całe zielone
Zwłaszcza te w Bieszczadach
Łatwo w trawie się kryją
I w opuszczonych sadach

W zielone grają ukradkiem
Nawet karty mają zielone
Zielone mają pojęcie
A nawet zielony kielonek

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły
Dużo w was radości i dobrej pogody
Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkie
Gdy skrzydłem cię trącą już jesteś ich bratem

Anioły są całkiem samotne
Zwłaszcza te w Bieszczadach
W kapliczkach zimą drzemią
Choć może im nie wypada

Czasem taki anioł samotny
Zapomni dokąd ma lecieć
I wtedy całe Bieszczady
Mają szaloną uciechę

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły...

Anioły są wiecznie ulotne
Zwłaszcza te w Bieszczadach
Nas też czasami nosi
Po ich anielskich śladach

One nam przyzwalają
I skrzydłem wskazują drogę
I wtedy w nas się zapala
Wieczny bieszczadzki ogień

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły...
...Gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły...
...Gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły...
...Gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem

do góry       

Baden Powell

1.Na ścianie masz kolekcję swoich barwnych wspomnień          D A e
Suszony kwiat, naszyjnik, wiersz czy kwiat
Już tyle lat przypinasz szpilką na tej słomie
To wszystko, co cenniejsze jest nisz skarb

2.Pośrodu sam generał Robert Baden Powell
Wycięty w drewnie lilijki smukły kształt
Jest krzyża znak i biały orzeł jest w koronie
A pod nim masz harcerskich 10 praw

3.Ramię pręż słabość krusz i nie zawiedź w potrzebie          D A e h
Podaj swą pomocą dłoń tym co liczą na ciebie
Zmieniaj świat zawsze bądź sprawiedliwy, odważny
Śmiało zwalczaj wszelkie zło niech twym bratem będzie każdy

Ref. I świeć przykładem świeć  G A D
I leć w przestworza leć
I nieś ze sobą wieść
Że być harcerzem chcesz

4.A gdy spyta cię ktoś skąd ten krzyż na twojej piersi
Z dumą odpowiedz mu: "Taki mają najdzielniejsi"
I choć mało mam lat w swym harcerskim mundurze
Bogu, ludziom i Ojczyźnie na ich wieczną chwałę służę.

Ref. I świeć...

do góry       

Ballada o świętym Mikołaju

W rozstrzelanej chacie                    a G E
Rozpaliłem ogień                             a G a
Z rozwalonych pieców                      a G E
Pieśń wyniosłem węglem                 d E
Naciągnąłem na drzazgi gontów      a C
Błękitną płachtę nieba                     G e
Będę malował od nowa                     a d a E a
Wioskę w dolinie                              d E a G

Ref.:
Święty Mikołaju                               C G
Opowiedz jak tu było                        C E7
Jakie pieśni śpiewano                      a d a E a
Gdzie się pasły konie                       d E a (G)

A on nie chce gadać
Ze mną po polsku
Z wypalonych źrenic
Tylko deszcze płyną
Hej ślepcze nauczę swoje
Dziecko po łemkowsku
Będziecie razem żebrać
W malowanych wioskach

Ref.:
Święty Mikołaju...

do góry       

 

Powrót do strony głównej