
A
B
C
D
E
F
G
H
I
J
K
L
M
N
O
P
R
S
T
U
W
Z |
D
Dalej wesoło
Deszcz, jesienny deszcz
Deszcz na szlaku
Dom malowany
Dotykaj
Druhno daj się pocałować
Dym z jałowca
Dziewczyna rumiankowa
Dżdżownica
Dalej,
wesoło
Dalej,
wesoło
niech
popłynie
gromki
śpiew, C G7
Niech
stutysięcznym
echem
zabrzmi
pośród
drzew. C G
Niech
spędzi
z
czoła
wszelki
smutek,
wszelki
cień, G7 A7
Wszak
słoneczny
mamy
dzień. D D7 G
Trą
la,
la,
la,
la,
la,
la,
la,
W
sercu
radość
się
rozpala.
Trą
la,
la,
la,
la,
la,
la,
la,
Chcemy
słońca,
chcemy
żyć.
Harce,
wycieczki,
obozowych
przeżyć
moc,
Piosnki
wesołe,
mknące
jak
kamyki
z
proc,
Serca
tętniące
bratnich
uczuć
cudną
grą
Pozdrowienia
wkoło
ślą.
Trą
la,
la,
la....
itd.
Późno harcerze maszerują: raz, dwa, trzy,
Prężne ich stopy trzeszczą w marszu lotne skry,
Idźmy zdobywać zbrojni w oczu blask i stal,
Lśniącą słońcem świata dal.
do góry
D h
1. Dym jałowca łzy wyciska,
e A
Noc się coraz wyżej wznosi,
D h
Strumień drobną falą błyska,
e A
Czyjś głos w leśnej ciszy prosi, ciszy prosi.
D fis
Ref.: Żeby była taka noc,
G A
Kiedy myśli mkną do Boga,
D h
Żeby były takie dni,
G A
Że się przy Nim ciągle jest,
A D fis
Żeby był przy tobie ktoś,
G A
Kogo nie zniechęci droga,
D h
Abyś plecak swoich win
e A D
Stromą ścieżką umiał nieść.
2. Ogrzej dłonie przy ognisku,
Płomień twarz ci zarumieni,
Usiądziemy razem blisko
Jedną myślą połączeni, połączeni.
3. Tuż przed szczytem się zatrzymaj,
Spójrz jak gwiazdy w dół spadają,
Spójrz jak drga kosodrzewina,
Góry z tobą wraz wołają, wraz wołają.
Dotykaj
Dawnych mistyków ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona
Słońce zabija na raty nas w nadfiolecie.
Schodami do nieba zacząłem się piąć
Tam nie ma autostrady
Myślę o tobie, a ptakiem jest myśl zbytek słów.
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają
Lecz póki tu jestem, proszę
Kochaj mnie, dotykaj mnie.
Ref: Dotykaj delikatnie, bezszelestnie ciepłem palców
Dotykaj aksamitnie, rzęs pokłonem, nie przestawaj
Dotykaj całowaniem i oddechem tak, jak lubisz
Dotykaj smugą włosów niby muślin bólowi zadaj ból.
Kochanie, samotność można wypić do dna choć to trudne.
Miłość prawdziwą daje tylko Bóg i zrozumienie.
Wszędzie Go szukam, dla Niego chcę żyć
Wbrew potępieniom.
Tęsknię za ciszą bezludnych wysp dzikich plaż.
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają
Lecz póki tu jestem, proszę
Kochaj mnie, dotykaj mnie.
Ref: Dotykaj delikatnie ........
Wiem, że chcesz wspólnych snów dam Ci je.
Nie bój się, nie bój się.
Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak gorsząc dewotów.
Na urodziny sam sobie dziś dam znak pokoju.
Kochanie, samotność mnożna wypić do dna choć to trudne.
Więcej nic nie mów, tylko przytul się dotykaj mnie.
Ref: Dotykaj delikatnie ........
do góry
Dżdżownica
C G
Ref. Nie umieraj, nie umieraj,
a F G
Nie umieraj dżdżownico.
C G
Nie umieraj, nie umieraj, nie umieraj,
a F G
Nie umieraj, nie, nie dżdżownico.
C G
1. Leci bocian ponad lasem,
a F G
Wymachuje swym... ogonem.
C G
Wymachuje swym ogonem,
a F G
Pozdrawiając przy tym żonę.
Ref. Nie umieraj, nie umieraj...
2. Tam na wieży widać trupa.
Z okna mu wystaje... głowa.
Z okna mu wystaje głowa,
A dokładnie jej połowa.
Ref. Nie umieraj, nie umieraj...
3. Gdzieś w Wenecji na gondoli
Jakaś para się... kołysze.
Jakaś para się kołysze,
Zakłócając nocną ciszę.
Ref. Nie umieraj, nie umieraj...
4. Na polanę wpadli zbóje.
Po kolana mieli... miecze.
Po kolana mieli miecze,
Bo to było średniowiecze.
Ref. Nie umieraj, nie umieraj...
5. Przed bocianem leci mucha.
Zaraz bocian ją wy...przedzi.
Zaraz bocian ją wyprzedzi,
Bo zlecieli się sąsiedzi.
Ref. Nie umieraj, nie umieraj...
6. Na kamieniu leży glizda.
Mówi, że ją boli... głowa.
Mówi, że ją boli głowa,
Bo to strefa atomowa.
Ref. Nie umieraj, nie umieraj...
7. Koloniści idą w grupie.
Wychowawców mają w... domu.
Wychowawców mają w domu -
Niepotrzebni są nikomu.
Ref. Nie umieraj, nie umieraj...
8. Maryś, Maryś, moja Maryś,
Maryś nie zamiataj izby,
Bo w tej izbie lata mucha,
Ona wpadnie ci do... ucha.
Ref. Nie umieraj, nie umieraj...
do góry
Dziewczyna rumiankowa
Z łąk jasnych zbiegła tu a G
Prosto do mojego snu a G a
Gdzie rośnie tyle traw C G
Żeby mogło ukryć nas E a
Dziewczyna rumiankowa C G
Wśród białych kwiatów tańczy a e
O mnie mało sobie dba F G C a
Niewie jeszcze, że to ja F G C
Ile jabłek na jabłoni C G
Tyle lat Cię będę gonił a e
W mysiej dziurze czy na chmurze F C
Nie ukryjesz mi na dłużej d G
(Wszędzie znajde Cię) d G c (refren x 2)
Z wysokich zbiegła gór
Gdzie sosnowy szumi bór
Gdzie rośnie taki las
W którym nikt nie znajdzie nas
Herbaty zaparzonej
Nad kubkiem twoje oczy
Co nie widzą jeszcze mnie
I nie widzą, że to my
Ref.x2
do góry
Dom
malowany
1. Czy ktoś widział, czy ktoś słyszał, a D
czy ktoś wie, czy ktoś wie, G e
jak tam w czarcim jarze nam harcerzom źle. a G H7
Jak idziemy pustą drogą, a D
że z nadzieją, że przed siebie, G e
tego nawet ciemną nocą licho nie wie. a G H7
Tylko stoi tam samotnie, stoi wciąż, stoi wciąż, a D G e
z naszych marzeń zbudowany, stary dom. a G D e
Refren: Dom malowany przy starym murze, G D
dom malowany w chabrowe róże. a e
Ma cztery kąty i cztery ściany, G D
dom malowany, zaczarowany dom. a e
2. Czy ktoś widział, czy ktoś słyszał, czy ktoś wie, czy ktoś wie,
jak tam w czarcim jarze nawet drzewom źle.
Jak dygocą, jak trzepocą, w liści szumie, w ptaków śpiewie,
tego nawet ciemną licho nie wie.
Tylko stoi tam samotnie, stoi wciąż, stoi wciąż,
z naszych marzeń zbudowany, stary dom.
3. Przyjdzie kiedyś czas odwetu, przyjdą dni, przyjdą dni,
Że w tym domu zamieszkamy ja i ty.
Na kominku buchnie ogień, już tak dawno wyczekany,
i się spełnią nasze słowa, nasze sny.
Ale jeszcze w czarcim jarze, wrzaski wron, wrzaski wron,
i wciąż stoi zapomniany stary dom.
do góry
Deszcz, jesienny deszcz Deszcz, jesienny
deszcz C
Smutne pieśni gra, FC
Mokną na nim karabiny, G7C
Hełmy kryje rdza. G7C
Nieś po błocie w dal, /
FC
W zapłakany świat, / FCCis0
Przemoczone pod plecakiem / 2x dG7Ca
Osiemnaście lat. / dG7C
Gdzieś daleko stąd
Noc zapada znów,
Ciemna główka twej dziewczyny
Chyli się do snu.
Może właśnie dziś
Patrzy w mroczną mgłę
I modlitwą prosi Boga,
By zachował cię.
Deszcz, jesienny deszcz
Bębni w hełmu stal,
Idziesz młody żołnierzyku,
Gdzieś w nieznaną dal.
Może jednak Bóg
da, że wrócisz znów,
Będziesz tulił ciemną główkę
Miłej twej do snu.
do góry
Deszcz
na szlaku Jesień dopadła mnie na
szlaku a G
Skusiła wiatry róż szkarłatem F G
Wygnała resztki letnich ptaków a G
Już czas na pożegnanie z latem. F G
Ref.:
Lato już odeszło C F
Zatrzasnęło drzwi za sobą G C
W taki dzień deszczowy F
Nie wiesz co masz zrobić z sobą G E
Lato już odeszło C F
I zabrało dni słoneczne G C
Czy ten deszcz na szlaku F
Czy ten deszcz trwał będzie wiecznie G E
Deszcz, deszcz, deszcz, deszcz, deszcz. a
Potoki wody z nieba płyną
W domach zamknięte drzwi i okna
Powiedz mi, czyją to jest winą
Że trawa dzisiaj taka mokra.
Ref.:
Lato już odeszło ...
A ja pogodny i radosny
Śmieję się w nos szalonej damie
Bo chociaż świat jest pełen wody
To mnie to przecież nie załamie.
Ref.:
Lato już odeszło ...
do góry
Druhno daj się pocałować
Dziś drużyna nasza uchwaliła a cha,
Że nie będzie z chłopcami chodziła a cha,
My jesteśmy wierne swojej cnocie,
Buziaka nie damy za krocie.
Ref.: Druhno, druhno daj się pocałować a cha,
Druhno, druhno czemu buzię chowasz a cha
Druhno, druhno przecież nikt nie widzi nas,
Hej druhno pocałuj jeszcze raz.
Zgrabne nóżki bez pończoszek miały a cha
Same oczka za nimi latały a cha
Choć spódniczka była nieco kusa,
Za krocie nie dały całusa.
Ref.: Druhu, druhu chciałeś mieć buziaka, więc bież
Druhu, druhu pocałuj mnie sobie, gdzie chcesz
I niech będzie między nami zgoda
I słońce i radość, i pogoda.
do góry
|