
A
B
C
D
E
F
G
H
I
J
K
L
M
N
O
P
R
S
T
U
W
Z |
S
Sen Katarzyny II
Sosenka
Szara lilijka
Szare Szeregi
Szary Mundur
Ścieżka
Śpiewogranie
Świeczka
Sosenka
Jak to dobrze być harcerzem, a d
Na wędrówkach spędzać czas. E a
Na północy - pojezierze,
Na południu - góry, las.
Hej las - mówię wam, d
Szumi las - mówię wam, a
A w lesie - mówię wam - sosenka. E a
Spodobała mi się jeden raz d a
Harcerka Marysieńka E a
Sama woda łódkę niosła,
Niosła łódkę w siną dal.
A on, zamiast trzymać wiosła,
Objął ją i śpiewał tak:
Hej las - mówię wam,
Całuj mocno, całuj szczerze,
Ile tylko siły masz,
A ja wtedy ci uwierzę,
Że prawdziwą miłość znasz.
Hej las - mówię wam,
Całuj, całuj druhu miły
Całuj, całuj póki czas
Bo nasz obóz już się kończy
I rozstania nadszedł czas.
do góry
Szara
lilijka Gdy zakochasz się w szarej
lilijce ad
I w świetlanym harcerskim krzyżu, Ea
Kiedy olśni cię blask ogniska, ad
Jedną radę ci dam. Ea
Ref.:
Załóż mundur i przypnij lilijkę, ad
Czapkę na bakier włóż, GCE
W szeregu stań wśród harcerzy ad
I razem z nimi w świat rusz. Ea
Razem z nimi będziesz wędrował
Po Łysicy i Świętym Krzyżu
Poznasz piękno Gór Świętokrzyskich,
Które powiedzą ci tak:
Ref.:
Załóż mundur...
Gdy po latach będziesz wspominał
Stare dzieje z harcerskiej drużyny
Swemu dziecku, co dorastać zaczyna
Jedną radę mu dasz:
Ref.:
Załóż mundur...
do góry
Szare
Szeregi Gdzie wichry wojny nosił
czas ad
Tam zza rogów stu Ga
Stoi harcerzy szara brać ad
I flaga biało-czerwona Ea
Ref.:
Szare Szeregi, Szare Szeregi adGa
W szarych mundurkach harcerska brać adEa
Nie straszny im ni wojny huk
Ni strzał zza rogów stu
Stoi harcerzy szara brać
I flaga biało-czerwona
Ref.:
Szare Szeregi...
Chwycił butelkę pełną benzyny
Wybiegł na drogę z nią
Krzyknął do swoich "Czuwaj chłopaki"
I zginął za biało-czerwoną
Ref.:
Szare Szeregi...
do góry
Ścieżka
1.Ścieżką wśród ciemnych lasów d E a
Gdzie życia meander bieży F G C
Wiedzie nas na rozstaje E a
Dokąd idziecie harcerze d E a
ref. Pożółkłe liście szeleszczą F G
Drzew szpaler ciągnie się niemy C E
A my przez życia wertepy F G
Wędrujemy wciąż wędrujemy E
2.Zabierz w drogę manierkę
W której się woda zbiera
Więcej ci ona pomoże
Niż tysiąc słów przyjaciela
3.Plecak z kocem na wierzchu
Nie raz borykał się z losem
To nic że ciąży ołowiem
Na szlaku szczęście w nim niosę
4.Ludzie nikną w ciemnościach
Noc już zapada głucha
Tylko gdzieś przy ognisku
Mrok się w piosence zasłuchał
Jest, że lepiej już nie, nie będzie, choć wiem, C G C G a
Że będzie jak jest. F G
Jest, że serce chce bić i bije, by żyć
I śpiewać się chce.
Nasze wędrowanie C G
Nasze harcowanie C G
Nasze śpiewogranie a F
dziej się, dziej! F G
Jeszcze długa droga
Jeszcze ogień płonie
Jeszcze śpiewać mogę
serce chce...
Nam nie trzeba ni bram raju, trzeba nam
Tam, gdzie śpiewam i gram
Nam żaden smutek na skroń, tylko radość i dłoń -
Przyjaźni to znak
Nasze wędrowanie...
do góry
Sen
Katarzyny II
Na smyczy trzymam filozofów Europy, / G D G /
Podparłam armią marmurowe Piotra stropy, / G D e /
Mam psy, sokoły, konie - kocham łów szalenie, / C D G /
A wokół same zające i jelenie. / C D e /
Pałace stawiam, głowy ścinam / Fis h /
Kiedy mi przyjdzie na to chęć. / Fis G D /
Mam biografów, portrecistów / C D e /
I jeszcze jedno pragnę mieć... / C D G /
- Stój Katarzyno! Koronę Carów / e H e H /
Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć! / e a C D G /
Kobietą jestem ponad miarę swoich czasów.
Nie bawią mnie umizgi bladych lowelasów.
Ich miękkich palców dotyk budzi obrzydzenie,
Już wolę łowić zające i jelenie.
Ze wstydu potem ten i ów,
Rzekł o mnie: niewyżyta Niemra!
I pod batogiem nago biegł,
Po śniegu dookoła Kremla!
- Stój Katarzyno! Koronę Carów
Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć!
Kochanka trzeba mi takiego jak imperium,
Co by mnie brał tak jak ja daję - całą pełnią.
Co by i władcy i poddańca był wcieleniem,
I mi zastąpił zające i jelenie.
Co by zrozumiał tak jak ja,
Ten głupi dwór rozdanych ról.
I pośród pochylonych głów,
Dawał mi rozkosz albo ból!
- Stój Katarzyno! Koronę Carów
Sen taki jak ten może Ci z głowy zdjąć!
Gdyby się kiedyś kochanek taki znalazł...
- Wiem, sama wiem! Kazałabym go ściąć!
do góry
Szary
Mundur 1. Przez
zamiecie i burze przejdę w szarym mundurze, a
Tylko stopień się zmieni i sznur. d a
Na rękawie zagości kilka nowych sprawności, d
e
A w podeszwach przybędzie nam dziur. E a
2. Czas podkładkę podłożyć, złote liście pomnożyć,
tylko krzyż pozostanie ten sam.
Zżółkną w naszej kronice śnieżnobiałe stronice,
Fotografie wyłuska ktoś z ram.
3. Bluza w słońcu spłowieje, popiół z ognisk rozwieje,
Wtórujący w piosenkach nam wiatr.
Plam na mapie zabraknie, barwa chusty wyblaknie,
Wśród wędrówek od morza do Tatr.
4. Za lat pięć albo dziesięć i za czterdziestolecie,
Za ćwierć wieku a może za pół,
Posiekany przez deszcze stale trwać będzie jeszcze,
I wspomnienie swe wciąż będzie snuł.
do góry
Świeczka
Kiedy już zmrok zapada,
D h
kiedy gaśnie biały dzień, G A
kiedy gwiazdy nad nami świecą,
kiedy miasto dookoła śpi.
Zapalam wtedy białą świeczkę
i na kolanach przed Tobą klęczę.
O Panie mój przyjm moją skruchę,
O Panie mój czy słyszysz mój głos. (czy mnie słyszysz)
Wielbię Ciebie całym sercem,
Weź mnie całego, jeżeli chcesz.
Przed oczyma mam Twoją mękę,
Przed oczyma mam Twój krzyż.
Dokoła cisza ja ciągle klęczę,
Na ustach moich słowa te:
Dokąd pójdziemy Panie bez Ciebie,
Dokąd zdążamy, jaki jest nas cel.
o Panie mój przyjm moja skruchę
o Panie mój czy słyszysz mój głos
wielbię Ciebie całym sercem
weź mnie całego jeżeli chcesz
do góry
|